czwartek, 7 grudnia 2017

BLOGMAS 2017



Dzień 7
❆❆❆

Jak będą wyglądały moje tegoroczne święta?



Nigdy nie będzie takich samych świąt. Każde co roku są na swój sposób inne. Wiem,że te nie będą chociaż w najmniejszym stopniu przypominały tych, które wcześniej były. Będzie brakowało przy świątecznym stole najważniejszych osób. Wolne krzesła, które powinny być zajęte przez nich, będą przypominały nam o ich obecności. Nasze serca zostaną wypełnione pustką. Nie będzie dopełnione ciepło rodzinne, które w takie dni jest najważniejsze, nie będzie corocznej tradycji. Świątecznego zamieszania i pośpiechu. Radości tak dużej, że aż nią był wypełniony cały dom. Będzie pustka i cisza, którą postaramy się zagłuszyć radością świętowania tych ważnych 3 dni. Pomimo kilometrów jakie nas dzielą, spędzimy te święta razem. Nie muszą być z nami obecni ciałem, wystarczy, że będą obecni duchem i sercem, tak jak my z nimi. Najważniejsze jest wsparcie w tak trudnych chwilach. Miłość i silna więź, która jest miedzy nami, pomoże nam to przetrwać.

Przykre jest to, że niektórzy nie mogą spędzić świąt ze swoimi bliskimi. Praca jest głównym powodem, który na to wpływa. Niestety są już takie czasy w których musimy być przygotowani na wszystko, bo niestety nie wiemy co nam się może przytrafić i co za nami czeka za rogiem. Może np. taka sytuacja, w której jestem teraz ja, to próba i przygotowanie na przyszłość. Próba, która powinna dać do myślenia i która powinna sprawić by zacząć doceniać to co mamy. Przygotowanie do tego, że kiedyś może być podobnie, sprawia byśmy byli silni i gotowi na wszystko, dlatego się nie załamujmy. Nie obwiniajmy nikogo dookoła za to co się wydarzyło bądź co ma się wydarzyć. Cieszmy się tym co mamy. Pamiętajmy, że zawsze mogło być gorzej, a to co teraz jest, to tylko okres przejściowy, etap, przez który każdy musi przejść. Doceńmy każdego bliskiego i ważnego dla nas. Przytulmy tę osobę i powiedzmy jak bardzo ją kochamy i dziękujemy za to, że jest. Za to, że może być w tak ważne i piękne dni. Pamiętajmy też co to jest za święto i postarajmy się przeżyć je najlepiej jak tylko potrafimy.

Najważniejszy jest kontakt z tymi, których z nami nie będzie. Pokażmy im, że pomimo tego, że ich nie ma, próbujemy ukazać, że czujemy ich obecność. Nie obwiniajmy ich o to, że nie mogą być z nami. Sprawmy aby każdy z nas był szczęśliwy i pogodzony z sytuacją jaka wystąpiła.

Wiem, że to będzie dla nas trudne i ciężkie do przeżycia, ale musimy to przetrwać. Mimo  wszystko staram się przygotować do świąt jak najlepiej. Walczę z tym i wiem, że jestem silna i nie pozwolę na to, aby cokolwiek mnie podłamało. Czasami mam ciężkie dni, które sprawiają, że na samą myśl świąt w moich oczach pojawiają się łzy, ale przypominam sobie ile to święto powinno dla mnie znaczyć. Cieszę się tym co mam i to doceniam. Zrobiłabym wszystko, żeby było inaczej, żeby tu byli z nami, ale niestety... nie jestem w stanie i nie mam na to wpływu.


Podziękujcie najbliższym za to, że są i nie pozostawiajcie ich w tak trudnych chwilach i w tak pięknych i ważnych dniach

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz