Długo mnie tu nie było, choć w miedzy czasie powstało kilka kopi roboczych różnych postów.
Za mną kilka sesji, halloween'owa z Sandrą, z malutkim i uroczym Olivierkiem oraz z Anitą.
Wszystkie trzy sesje zwaliły mi się na ostatni tydzień października więc był on bardzo pracowity.
Wszystkie trzy sesje zwaliły mi się na ostatni tydzień października więc był on bardzo pracowity.
Mam też do wstawienia zdjęcia z Wrocławia, w którym byłam na początku miesiąca...
Cały czas mam sporo nauki, sprawdziany, kartkówki. Jak to w szkole. Wczoraj miałam okazje zobaczyć spadający meteor. Wracając sobie ze spaceru z pieskiem, nagle, niebo rozbłysło strasznie jasnym światłem i zobaczyłam jasny obłok spadający z nieba. Jak się później okazało był to właśnie meteor. MEEEGA PRZEŻYCIE! Podobno krótko po północy spadł drugi, lecz nie miałam okazji go zobaczyć :(
Dziś Wszystkich Świętych, odwiedziny grobów bliskich i trochę czasu z rodziną. Teraz spokojny wieczór i wreszcie mam czas dodać coś na bloga. Teraz kilka zdjęć z sesji z Sarą a resztę postaram się dodać w tygodniu.
Do następnego.
Dziś Wszystkich Świętych, odwiedziny grobów bliskich i trochę czasu z rodziną. Teraz spokojny wieczór i wreszcie mam czas dodać coś na bloga. Teraz kilka zdjęć z sesji z Sarą a resztę postaram się dodać w tygodniu.
Do następnego.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz