niedziela, 1 listopada 2015

Sara


Długo mnie tu nie było, choć w miedzy czasie powstało kilka kopi roboczych różnych postów. 
Za mną kilka sesji, halloween'owa z Sandrą, z malutkim i uroczym Olivierkiem oraz z Anitą.
Wszystkie trzy sesje zwaliły mi się na ostatni tydzień października więc był on bardzo pracowity.
Mam też do wstawienia zdjęcia z Wrocławia, w którym byłam na początku miesiąca...
Cały czas mam sporo nauki, sprawdziany, kartkówki. Jak to w szkole. Wczoraj miałam okazje zobaczyć spadający meteor. Wracając sobie ze spaceru z pieskiem, nagle, niebo rozbłysło strasznie jasnym światłem i zobaczyłam jasny obłok spadający z nieba. Jak się później okazało był to właśnie meteor. MEEEGA PRZEŻYCIE! Podobno krótko po północy spadł drugi, lecz nie miałam okazji go zobaczyć :(
 Dziś Wszystkich Świętych, odwiedziny grobów bliskich i trochę czasu z rodziną. Teraz spokojny wieczór i wreszcie mam czas dodać coś na bloga. Teraz kilka zdjęć z sesji z Sarą a resztę postaram się dodać w tygodniu.
Do następnego.










Brak komentarzy:

Prześlij komentarz