wtorek, 12 kwietnia 2016

wszystko o niczym | Marta part 2


Ostatnio mogłam pisać post za postem. Pomysły przychodziły mi same do głowy a jak zaczynałam pisać to słowa płynęły jak potok. A teraz? Teraz znów mam totalny brak weny..
Myślałam, że będę miała dzisiaj dzień wolny dla siebie, że będę mogła zrobić kilka rzeczy. Przede wszystkim napisać post. A tu moja kochana Maszka wylatuje z jakimś sprawdzianem.. Wszystko co miałam zrobić oczywiście musiało zostać odstawione na bok, ale nie przeszkodziło mi to w pisaniu. 


Teraz wszystko pięknie zaczyna rozkwitać. Do okoła biało i zielono. Uwielbiam tę część wiosny. W zeszłym roku po przeprowadzce zakochałam się od razu w tym miejscu. O każdej porze roku i w każdą pogodę jest tu prześlicznie. A o tym może w innym poście.

Za dwa tygodnie do Karpacza. Nareszcie będę mogła odpocząć od tego życia codziennego. W planach mamy z dziewczynami stworzyć kilka ciekawych i fajnych "projektów" Więc teraz tylko czekać. Jest ktoś może tutaj z Karpacza, albo okolic i chce się spotkać? To śmiało można pisać :)

Dodam jeszcze kilka zdjęć z sesji z Martą, których niestety nie mogłam dodać w pierwszym poście, ponieważ laptop odmówił mi współpracy. W planach mam dodać recenzje kosmetyków z serii Pharmaceris na trądzik, ale poczekam jeszcze tydzień albo dwa, aby zobaczyć większe efekty. 
Może też napisze o moich "sprzętach fotograficznych" ? Co wy na to?












 Blog zaczyna się coraz bardziej rozkręcać. Wyświetlenia z dnia na dzień są coraz większe a to mnie bardzo motywuje do dalszej pracy. Jesteście wspaniali! Dziękuje



4 komentarze: