poniedziałek, 18 września 2017

NIEMCY | Jagoda, FOTOZESZYT


Ostatnio zdałam sobie sprawę, że dawno i to bardzo dawno nie byłam na żadnej sesji zdjęciowej. Pomijając sesje plenerowe ślubne. Odkąd się przeniosłam do Technikum, to prawie na nic nie mam czasu i przestałam robić zdjęcia tak często jak robiłam to wcześniej. Staram się pogodzić wszystko ze sobą, ale niestety czasami nie jestem w stanie. Musze przetrwać ostatni rok szkoły, a po maturach od raz nadrobię zaległości.




W Niemczech wraz z moją siostrą chodziłyśmy do miasteczka w którym byłyśmy, robić zdjęcia. Udało nam się zrobić kilka "szybkich" sesji.  Chociaż większość zdjęć są "przypałowe", bo moja kochana siorka nie potrafi utrzymać powagi przez 5 minut (haha), ale i tak pięknie wychodzi na zdjęciach <3 Zresztą sami możecie zobaczyć












A teraz okazało się, że zdjęcia na publikację tutaj nadają się tylko z tej "sesji" a resztę zachowamy dla siebie.



Zdjęcia zachowuję nie tylko w folderach, ale też staram się je wywoływać. Robić swój album, czy też po prostu zachować je w pudełku. W czasach kiedy wszystko jest skomputeryzowane i technika poszła bardzo wysoko, już zapomnieliśmy o zachowywaniu wspomnień w taki sposób. Za kilka lat kiedy może nam się zepsuć dysk, bądź cokolwiek innego może się stać, stracimy wszystkie wspomnienia jakie mamy i nie zostanie nam już nic (tylko te co mamy w głowie). Dlatego warto jest wywołać zdjęcia, zrobić fotoksiążkę, fotozeszyt czy cokolwiek innego. Zostawić je, abyśmy mogli po kilku latach wrócić do tego co było kiedyś, powspominać jacy to byliśmy piękni i młodzi (haha). Niedawno, w sumie to już dawno, bo w sierpniu. Zamówiłam na stronie Saal Digital fotozeszyt, z niektórymi zdjęciami z tych wakacji. Strona jest bardzo fajna z tego względu, że można pobrać na laptopa program, który ułatwi nam projektowanie fotoksiążki, fotozeszytu, bądź cokolwiek innego. Możemy projektować sami wszystko tak jak sobie zapragniemy, od układu każdej strony, aż po samą okładkę, a jakość zdjęć nie jest w ani jednym stopniu zniszczona. Zostaje taka jaka jest. Liczbę stron, rozmiar i wszystko inne wybieramy sobie takie jakie tylko chcemy. Wybór jest ogromny, dostosowujemy go do własnych potrzeb. Zachęcam każdego do zachowywania swoich wspomnień nie tylko w folderach na laptopie, płytach, dysku, ale też w formie "żywej". W takiej w której możecie wziąć je do ręki i zawsze do nich wracać. Każdy kto widział mój fotozeszyt, jest nim zachwycony, a ja jestem w pełni zadowolona. 










Brak komentarzy:

Prześlij komentarz